Po powodzi kolejny kataklizm w rolnictwie. Naukowcy ostrzegają przed suszą. Z tygodnia na tydzień sytuacja jest coraz gorsza. Ostatni raport opracowany przez Instytut Uprawy Nawożenia i Gleboznawstwa w Puławach mówi o 390 gminach. To o 262 więcej niż 10 dni wcześniej. Susza występuje w województwach: wielkopolskim, lubuskim, kujawsko-pomorskim, zachodniopomorskim oraz pomorskim.

Niedobór wody w tych miejscach oblicza się na około 100 mm na metr kwadratowy. Tyle musiałoby spaść, żeby sytuacja wróciła do normy. Niestety, przechodzące burze nie są obfite w deszcz, a żar ciągle leje się z nieba. Będzie więc gorzej tym bardziej, że w raporcie wiele regionów jak np. Mazowsze czy Lubelszczyzna już były na krawędzi ogłoszenia suszy.

Kolejny raport powstanie na początku sierpnia. Jak ostrzega dr Andrzej Doroszewski z puławskiego IUNGU, zniszczenia w uprawach z powodu suszy mogą sięgać nawet 20 procent. W połączeniu z wcześniejszą powodzią powoduje to, że na rynku będzie mniej owoców, ziemniaków czy zboża. A to niestety oznacza wysuszenie naszych kieszeni.