Jednego dnia stanowiska opuści przed czasem aż dwóch z trzech dowódców polskich dywizji. Powody odejścia jednego z nich są podobno tajemnicą nawet dla ministra obrony narodowej - ujawnia "Gazeta Wyborcza".

Szef MON pożegna dwóch z dwugwiazdkowych generałów: dowódcę dywizji w Żaganiu gen. Mirosława Różańskiego i gen. Marka Tomaszyckiego, dowódcę 12. Dywizji Zmechanizowanej ze Szczecina.

Obydwaj odchodzący powszechnie uchodzą za najlepszych polskich dowódców. Przyczyny ustąpienia gen. Różańskiego są tajemnicą. Wiadomo, że generał sam złożył rezygnację z kierowania jednostką.