​Błoto, wszechobecny żwir i źle ustawione oświetlenie - to główne zarzuty mieszkańców i radnego ze Stalowej Woli dotyczące boiska miejskiego oddanego do użytku kilka tygodni temu. Korzystanie z obiektu po deszczu lub po zmroku wiąże się ze sporymi niedogodnościami.

Boisko o wartości prawie 900 tys. zł (z prawie 300 tys. zł dotacji z ministerstwa sportu) w Stalowej Woli oficjalnie oddano do użytku na początku listopada 2021 roku. Okoliczni mieszkańcy zwrócili się do radnego Rady Miejskiej w Stalowej Woli Damiana Marczaka, skarżąc się na techniczne usterki obiektu. Na zdjęciach wykonanych przez radnego, które dołączył do swojej interpelacji, można zobaczyć rozsypany wszędzie wkoło żwir stanowiący podłoże pod przyrządy do ćwiczeń.

"Tu na razie jest ściernisko..."

Cytat

Wokół stołu do ping ponga ewidentny brak jest utwardzonego podłoża. W trakcie mojej wizyty na obiekcie, po roztopach śniegu teren wokół stołu był grząski, a osoby, które chciały by z niego skorzystać musiały by dostać się tam przez powstałe tam błoto, a później w tym błocie grać
- informuje radny Damian Marczak ze Stalowowolskiego Porozumienia Samorządowego.

Jak dodaje stalowolski radny, stół do ping-ponga jest po zmroku nieoświetlony.

Cytat

- Zgłoszono mi, że dodatkowa lampa, która została zainstalowana na placu zabaw jest źle skierowana i nie oświetla placu zabaw a głównie teren wokół. Sama estetyka instalacji lampy stoi również pod znakiem zapytania
- czytamy w interpelacji Damiana Marczaka.

Co na to urząd miasta? Zwróciliśmy się z pytaniem o odpowiedź na interpelację radnego. Czekamy na odpowiedź.

Zobaczcie zdjęcia boiska: