„Przygarnij mnie i zabierz do domu” - to można wyczytać w smutnych oczach psów, które znajdują się w schroniskach. W Lublinie takie pieskie życie ma 180 czworonogów. Wyrzucane z domów, często okaleczone przez ludzi lub potrącone przez samochód.

Wszystkie dziś czekają na swoich nowych właścicieli podczas dnia otwartego w lubelskim schronisku. Był tam też reporter RMF Krzysztof Kot, wielki miłośnik psów. Posłuchaj:

Foto: Krzysztof Kot, RMF Lublin

16:00