Nawet kilka dni może potrwać usuwanie skutków wykolejenia dwóch wagonów kolejowych z mazutem w miejscowości Brzustów w powiecie tomaszowskim w Łódzkiem. Nikomu nic się nie stało. Uszkodzone jest torowisko.

Dyżurny wojewódzkiej Straży Pożarnej w Łodzi poinformował, że cysterny nie przewróciły się i nie doszło do wycieku. Nie ma więc zagrożenia dla środowiska.

Przywrócenie ruchu pociągów na odcinku Tomaszów Mazowiecki - Radom może nastąpić za kilka dni.

Uszkodzony jest dość długi, ponad dwukilometrowy, odcinek jednotorowej linii kolejowej, na którym te wagony jechały obok torów. Naprawa może potrwać kilka dni. Pociągi dalekobieżne są kierowane objazdem przez Centralną Magistralę Kolejową. Dla ruchu lokalnego uruchomiono zastępczą komunikację autobusową - powiedział rzecznik prasowy PKP PLK Krzysztof Łańcucki.

Jedna z wykolejonych cystern jest już ponownie na torach. Trwa podnoszenie drugiej. Na miejscu jest komisja, która bada przyczyny wykolejenia wagonów.