Pobrano krew od pierwszych ozdrowieńców z koronawirusa. Ich osocze ma być wykorzystane w leczeniu osób zakażonych, bo może zawierać przeciwciała zwalczające wirusa. Taką metodę stosowano między innymi w chińskim Wuhanie.

Na razie krew pobrano od zaledwie kilku osób - m.in. w Białymstoku, Warszawie i Katowicach. Teraz próbki krwi trafią do Białegostoku, bo tam jest uruchamiane laboratorium badające, czy w osoczu jest wystarczająco dużo przeciwciał, by podać je chorym.

Badania mogą ruszyć na początku przyszłego tygodnia, bo - jak ustalił reporter RMF FM, kończy się certyfikacja sprowadzonego sprzętu do tych badań. I choć konsultant krajowy ds. transfuzjologii prof. Piotr Radziwon liczył, że pierwsze dawki osocza zostaną podane chorym już na początku przyszłego tygodnia, teraz mówi ostrożnie, że "koniec tygodnia będzie sukcesem".

Centra krwiodawstwa wciąż czekają na kolejnych ozdrowieńców. 

"Przebyłeś chorobę COVID-19, posiadasz dwukrotnie ujemny wynik testu w kierunku SARS-CoV-2 pobrany w odstępie co najmniej 24 godzin (wymaz z nosogardzieli). Ważysz nie mniej niż 50 kg. Jesteś mężczyzną. Jesteś osobą pełnoletnią, a nie przekroczyłeś 65-ego roku życia. Pragniesz pomóc drugiemu człowiekowi. Zadzwoń pod nr telefonu +48 515 633 105 w godz. 10.00-18.00 lub napisz maila na adres COVID-19OSOCZE@gmail.com" - apeluje Centralny Szpital Kliniczny MSWiA w Warszawie.

Opracowanie: