Ruszyła sprzedaż 1700 VIP-owskich krzesełek wokół budowanej jeszcze areny. Najdroższe - złote siedzisko - kosztuje 6,5 tysiąca zł, srebrne 5 200 zł, a brązowe krzesło - jedyne 4 800 złotych. A co kibice dostaną w zamian za takie pieniądze?

Po pierwsze bardzo dobry widok - boisko jest rzeczywiście blisko jak na dłoni. Do tego miejsce parkingowe w strefie dla VIP-ów i darmowe napoje i przekąski w business clubie. Na krześle można jeszcze zmieścić logo swojej firmy.

Prawdziwi kibice za nic nie chcą takich miejsc. Te VIP-owskie to moim zdaniem jest przepłacenie. To jest tak, jakbym siadł sobie przed telewizorem. Oglądanie meczu w krawacie to nie jest to - mówią. Coś w tym jest. Operator stadionu sprzedaż miejsc reklamuje hasłem "Przeżyj to sam". Sam na stadionie? To chyba jednak nie najlepszy pomysł...