"Stało się parę niedobrych rzeczy, a ostatnio nawet taka zabawna z tym raportem" - tak o działaniach polskich służb specjalnych mówi były minister spraw wewnętrznych Krzysztof Kozłowski.

Gość Krakowskiego Przedmieścia 27, wspólnego programu sieci RMF FM i telewizyjnej Jedynki nie wierzy, że Janusz Pałubicki - koordynator spec-służb przypadkowo przejęzyczył się mówiąc o aktywności rosyjskiego wywiadu w Polsce, ani że raport UOP o stanie bezpieczeństwa państwa pojawił się w internecie przez nieporozumienie. Senator Kozłowski nie jest zadowolony z publikacji raportu, choć podobne publikują inne służby - na przykład w Niemczech.

Pytany o sytuację w Warszawie, gdzie władzę objęła nowa koalicja SLD i Unii Wolności Kozłowski podkreślił, że raczej nie można oczekiwać podobnej w skali kraju. Przekonywał, że być może po wyborach SLD nie będzie potrzebowało żadnego koalicjanta. A jak mówi: "być na przyczepkę - to już lepiej sobie strzelić w łeb".

Krakowskie Przedmieście 27

RMF FM 8:15