Wyszedł na jaw kolejny bubel prawny, związany z wydawaniem nowych praw jazdy. Tym razem winowajcą okazało się Ministerstwo Zdrowia. Resort przygotował nieprawidłowe formularze do badań lekarskich dla kandydatów na kierowców.


Ministerstwo Zdrowia wydając rozporządzenie o badaniach lekarskich do nowej ustawy o kierujących przepisało formularze lekarskie ze starej ustawy. Dlatego na formularzach nie ma wszystkich nowych kategorii praw jazdy: brakuje np. kategorii motorowerowej.

Co więcej, nie zgadza się w związku z tym podstawa prawna, więc teoretycznie starostowie powinni odrzucać takie zaświadczenie lekarskie. Ale - jak ustalił reporter RMF FM Mariusz Piekarski - zamiast tego lekarze, w porozumieniu z urzędnikami w powiatach sami ręcznie dopisują poprawną podstawę prawną i brakujące kategorie. Liczą na to, że resort zdrowia szybko naprawi błąd i wyda rozporządzenie korygujące z datą wsteczną.

Pośpieszna zmiana, pierwsi poszkodowani


To nie jedyny problem, z jakim borykają się kandydaci na kierowców. Reporter RMF FM Paweł Świąder dowiedział się, że co najmniej dwie osoby - przez pośpieszne wprowadzanie nowych egzaminów na prawo jazdy - nie mogły podejść do egzaminu w Lublinie. Wszystko dlatego, że tamtejszy WORD wciąż nie ma dostępu do systemu informatycznego w starostwie. O sposób połączenia dwóch różnych programów spierają się dwaj ich wykonawcy: ITS oraz PWPW. Pierwszy uważa, że dostęp powinien być darmowy, a drugi - chce za to pieniędzy.

Nowe prawa jazdy, nowe egzaminy


19 stycznia weszła w życie nowelizacja ustawy o kierujących pojazdami, która wprowadziła m.in. nowe kategorie prawa jazdy, nowy system egzaminów oraz elektroniczny obieg dokumentów. W związku z koniecznością wprowadzenia nowego systemu komputerowego i przeszkolenia egzaminatorów niektóre z 49 WORD-ów po 19 stycznia przez kilka dni były zamknięte.