Na Podkarpaciu silny wiatr uszkodził 10 linii energetycznych. W poniedziałek rano cztery tysiące odbiorców nie miało prądu. Strażacy wyjeżdżali do usuwania skutków silnego wiatru ponad 50 razy.
Wyłączenia energii elektrycznej dotyczą przede wszystkim odbiorców w powiatach: krośnieńskim i sanockim oraz w mniejszym stopniu w powiecie mieleckim - powiedział Łukasz Boczar z PGE Dystrybucja w Rzeszowie. Dodał, że od rana w regionie trwa usuwanie skutków silnego wiatru.
W okolicach Krosna i Sanoka uszkodzonych zostało dziewięć linii energetycznych. Bez prądu jest tam 3,7 tys. odbiorców. Natomiast w powiecie mieleckim uszkodzona została jedna linia średniego napięcia. Prądu nie ma blisko 300 gospodarstw.
Z powodu silnego wiatru strażacy interweniowali ponad 50 razy.
W zdecydowanej większości przypadków strażacy wyjeżdżali do usuwania połamanych gałęzi i konarów drzew tarasujących drogi, ulice lub chodniki. Pomagali również przy zabezpieczeniu uszkodzonych konstrukcji dachowych na budynkach mieszkalnych i gospodarczych - powiedział rzecznik podkarpackiej straży pożarnej Marcin Betleja.
Alertem objęte są województwa: wielkopolskie i łódzkie. Ostrzeżenia dotyczą też części województw: śląskiego, podkarpackiego, dolnośląskiego, warmińsko-mazurskiego i małopolskiego.
