Na biurko ministra transportu dotarły pierwsze wnioski od kierowców o odtajnienie umowy koncesyjnej dotyczącej autostrady A4. Dokument ten to najpilniej strzeżona tajemnica i pomimo wielu prób nie udało się oficjalnie poznać jej zapisów.


Podróżujący autostradą Kraków- Katowice chcieliby wiedzieć, jak wyliczane są kolejne podwyżki opłat za przejazd A4. Interesuje ich także dlaczego nie rozbudowywane są place poboru opłat i czy przy tak dużym natężeniu ruchu Stalexport nie powinien poszerzyć autostradę o kolejny pas.

Wnioski o odtajnienie wysłał już pocztą do ministerstwa pan Sebastian. Złożyłem cztery wnioski o odtajnienie kilku załączników z umowy koncesyjnej i mam potwierdzenie, że ministerstwo ode mnie takie listy odebrało - mówi RMF FM kierowca korzystający z autostrady A4 Kraków-Katowice.

Na wszystkie te wnioski urzędnicy powinny odpowiedzieć w ciągu miesiąca, ponieważ kierowcy wysyłając pytania, powołują  się na ustawę o dostępie do informacji publicznej.

Resort ministra Sławomira Nowaka dwukrotnie już odmówił wglądu w umowę gminie Jaworzno, dlatego to kierowcy wzięli sprawy w swoje ręce. Ministerstwo transportu odmawiając udostępnienia umowy gminie Jaworzno, stwierdziło, że prezydent miasta - zgodnie z obowiązującymi przepisami - nie może otrzymać takiego dokumentu.

"Gmina Jaworzno nie posiada legitymacji do wystąpienia do Ministra Transportu, Budownictwa i Gospodarki Morskiej, ponieważ ustawa o dostępnie do informacji publicznej nie przewiduje uprawnienia organu administracji publicznej do występowania do innego podmiotu zobowiązanego na podstawie art. 4 o udzielenie stosownej informacji" - to wyjaśnienia prawników ministerstwa, do których dotarł reporter RMF FM. Urzędnicy dodali natomiast, że prawo takie ma każdy obywatel, czyli także kierowca, i to wystarczyło aby ludzie korzystający z autostrady zaczęli wysyłać listy do ministra o odtajnienie umowy.

Użytkownicy płatnej autostrady A4 utworzyli w internecie specjalna stronę www.autostradadlaludzi.pl, na której znajdują się przygotowane wnioski o odtajnienie umowy koncesyjnej.

W ciągu aż czteroletniej batalii oficjalnie udało się poznać zaledwie kilka danych z najpilniej strzeżonej umowy podpisanej ze Stalexportem. Gmina Jaworzno chce poznać zapisy koncesji, ponieważ Stalexport częściowo zamknął węzeł Jeleń uniemożliwiając rozwój strefy ekonomicznej co doprowadziło do wielomilionowych strat.

Odtajnienie dokumentów pozwoliłoby także poznać metody obliczania podwyżek dla kierowców za przejazd trasą A4 z Krakowa do Katowic.