Do karambolu doszło w Markach pod Warszawą. Sześć samochodów zderzyło się na krajowej "8" na wyjeździe w kierunku Białegostoku. Na szczęście nikomu nic się nie stało.

Do karambolu doszło w Markach pod Warszawą. Sześć samochodów zderzyło się na krajowej "8" na wyjeździe w kierunku Białegostoku. Na szczęście nikomu nic się nie stało.
Zdj. ilustracyjne /Tytus Żmijewski /PAP

Mimo że rozbite auta usunięto ze środkowego pasa, to nadal przejazd przez Marki zajmuje kilkadziesiąt minut. Korek jest w stronę Białegostoku - zaczyna się na trasie toruńskiej, w okolicy węzła Głębocka. Wyjeżdżający z Warszawy muszą wiec uzbroić się w cierpliwość, ale służby drogowe uspokajają, że ruch powinien być już coraz bardziej płynny. 

Dla policji, choć zderzyło się sześć aut, to zwykła kolizja, bo nie było osób poszkodowanych. Samochody najeżdżały na siebie, gdy zmieniły się światła na jednym ze skrzyżowań.