​"Wszystko idzie w dobrym kierunku", choć "warunki są zaporowe" - tak rozmowę ze Zbigniewem Ziobrą podsumował prezes PiS, Jarosław Kaczyński. Szefowie ugrupowań spotkali się wczoraj wieczorem. Rozmowa dotyczyła współpracy między PiS a SP.

Prezes PiS zaprzeczył informacjom medialnym, że spotkanie z szefem Solidarnej Polski zakończyło się fiaskiem. Przedstawiłem Zbigniewowi Ziobro nasze propozycje, odżegnując się od elementów rozliczeń, czy odwetu. Propozycje były konkretne, pozwalały zachować pozycję zarówno Zbigniewowi Ziobro, jak wszystkim istotnym członkom jego ugrupowania - powiedział Kaczyński.

To były propozycje na poziomie wyborów parlamentarnych, wyborów samorządowych, kandydatów na prezydentów miast - dodał. Środowisko Solidarnej Polski miało, według tych propozycji, gwarancje dalszego trwania - przekonywał prezes PiS.

Jak zapewnił, Prawo i Sprawiedliwość nie stawiało też żadnych warunków personalnych, np. dotyczących nieobecności na listach wyborczych b. europosła SP Jacka Kurskiego. Jesteśmy gotowi o wszystkim zapomnieć i dać każdemu jakąś szansę, zostało to wyraźnie powiedziane - podkreślił Kaczyński. Jeżeli były rozmowy, że coś się może nie udać, to dotyczyło to niektórych proponowanych przez Solidarną Polskę kandydatów na prezydentów miast - dodał.

Według prezesa PiS rozmowa z Ziobrą "była bardzo rzeczowa" i wynikało z niej, że "wszystko idzie w dobrym kierunku". Na pożegnanie Zbigniew Ziobro wręczył mi uchwalę zarządu Solidarnej Polski, zawierającą warunki mające charakter zaporowy - przyznał prezes PiS. Powiedziałem, że to jest nierealne - dodał.

Kaczyński nie chciał powiedzieć, jakie to były warunki. Liczy bowiem na dalsze rozmowy. Powiedział jedynie, że były w nich zawarte "daleko posunięte roszczenia".

Według Kaczyńskiego w dokumencie dostarczonym PiS przez Solidarną Polskę znalazła się informacja, że Ziobro nie zamierza startować w wyborach prezydenckich w 2015 roku.

Kaczyński uważa, że mimo wszystko istnieją podstawy do kontynuowania rozmów. Jesteśmy gotowi zawrzeć bardzo ogólne, wstępne porozumienie zarówno z partią Jarosława Gowina, jak i z partią Zbigniewa Ziobro - powiedział lider PiS. Ale musi to być w granicach rozsądku i musi być później doprecyzowane - dodał.

(abs)