Wakacyjne all inclusive wyszło Ci bokiem? Nic dziwnego. Szaleństwo mogło oznaczać kilkadziesiąt tysięcy kalorii za dużo. Dietetycy mają pełne ręce roboty, bo po pierwszym turnusie przychodzą głównie skruszeni panowie, którym przybyło w pasie.

Poranne śniadanie na wakacjach, tj. np. słodka bułeczka, jajecznica lub bekon, może oznaczać spożycie nawet 500-600 kalorii. Na obiad ryba smażona, frytki i piwo - nawet 2000 kalorii. A to przecież nie koniec dnia. Kilogram tkanki tłuszczowej to 9000 kalorii, więc dwa tygodnie przy nadmiarze kalorii, to się uzbiera 3-5 kilogramów - mówi dietetyk i trener odchudzania Grzegorz Kowaluk.

Jak pozbyć się nadplanowych kilogramów? Powiemy o tym jeszcze dziś w Faktach RMF FM.