Co najmniej trzy osoby zginęły, a 20 odniosło obrażenia w izraelskim nalocie na dom jednego z liderów palestyńskiego Hamasa, Mahmuda al-Zahara w Gazie. Terrorysta został ranny. To odwet za wczorajsze zamachy w Tel Awiwie i w Jerozolimie.

Rakieta, wystrzelona z izraelskiego samolotu F-16, całkowicie zniszczyła dwukondygnacyjny dom ekstremisty z Hamasu w dzielnicy Rimal, uszkodziła też sąsiednie domy.

Zginęły trzy osoby: dwaj członkowie rodziny Al-Zahara, w tym jego syn Chaled, oraz ochroniarz. Sam Al-Zahar, który w chwili ataku był w ogrodzie, został ranny w nogę; odwieziono go do szpitala.

Izraelskie samoloty przeprowadziły atak niecałą dobę po dwóch palestyńskich samobójczych zamachach, w których zginęło co najmniej 15 osób, a kilkadziesiąt zostało rannych.

Do pierwszego ataku doszło w pobliżu bazy wojskowej w tym mieście. Kilka godzin później zamachowiec samobójca wysadził się w kawiarni w Jerozolimie. Do ataków przyznał się Hamas.

10:35