Irlandzka spółka SRB porozumiała się z upadłymi polskimi firmami i przejmie od nich część prac na autostradzie A1. Roboty polegające na położeniu asfaltu na odcinku spod Torunia do Brzezia ruszą w sierpniu, półtora miesiąca przed pierwotnym terminem oddania drogi do użytku.

Irlandczycy przejmą prace po firmach z upadłej grupy PBG. SRB cały czas ustala warunki przejęcia prac na kolejnym odcinku: z Brzezia do Włocławka. Spółka z Wysp negocjuje też z Generalną Dyrekcją Dróg Krajowych i Autostrad nowy termin oddania autostrady do użytku. Jej przedstawiciele argumentują, że po upadku polskich firm wybudowanie jej do połowy września jest niemożliwe.

Do końca lipca, czyli zgodnie z wcześniej wyznaczonym terminem, zostanie zakończona budowa jedynie 30-kilometrowego fragmentu z Włocławka do Sójek w kierunku Łodzi.

Irlandczycy zeszli z placu budowy drugiego odcinka autostrady A1 pod Włocławkiem 22 czerwca, po ogłoszeniu upadłości trzech polskich firm budujących autostradę: PBG, Aprivii i Hydrobudowy Polska.

Od tamtej pory trwają negocjacje dotyczące przejęcia kontraktu przez SRB. Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad podkreśla, że wszystkich wykonawców A1 obowiązuje zapis o "solidarnej odpowiedzialności" za inwestycję. Oznacza to, że w przypadku problemów któregoś wykonawcy pozostali są zobowiązani do doprowadzenia jej do końca własnymi siłami.