Iran przeprowadził ostatni test rakiety rodzimej produkcji Szihad-3. Zdaniem ekspertów, testowany pocisk to rakieta balistyczna średniego zasięgu - do 1300 kilometrów. W polu jej rażenia znalazł się znienawidzony przez ajatollahów Izrael.

O irańskiej próbie informowała już w piątek prasa izraelska, która oceniła przy tej okazji, że była to najbardziej udana z siedmiu czy ośmiu prób przeprowadzonych w ciągu ostatnich pięciu lat.

Izraelski dziennik "Haarec" zapowiedział, że sprawa zagrożenia, jakie stwarza Iran, będzie omawiana przez dowództwo armii podczas planowanych w tym tygodniu rozmów z amerykańskimi przedstawicielami do spraw bezpieczeństwa.

Izraelski szef dyplomacji Silwan Szalom ma nadzieję, że Międzynarodowa Agencja Energii Atomowej i mocarstwa wywrą nacisk na Iran, by wpuścił do siebie inspektorów rozbrojeniowych i podpisał dodatkowy protokół do układu o nierozprzestrzenianiu broni nuklearnej (NPT).

Rakieta Szihab-3 to zmodyfikowana wersja północnokoreańskiego pocisku Rodong-1 typu ziemia-ziemia. Może przenosić głowice konwencjonalne do 800 kg. Nie wiadomo, na ile jest efektywna, jeśli chodzi o przenoszenie głowic chemicznych, biologicznych czy nuklearnych.

11:20