Do oświadczeń majątkowych za ubiegły rok europosłowie nie wpisali gigantycznych diet, jakie otrzymują m.in. za każdy dzień pracy w Parlamencie Europejskim - pisze "Super Express". Kwotę tę ujawnił jedynie Paweł Kowal z PJN. I okazało się, że roczna dieta europosła to prawie 44 tys. euro, czyli około 180 tys. zł. A do tego dochodzi jeszcze zwrot kosztów podróży.

"Super Express" ujawnił w środę, że w ubiegłym roku europosłowie otrzymali po około 300 tysięcy złotych parlamentarnej pensji. Zarobili jednak dużo, dużo więcej. Bo do oświadczeń majątkowych nie wpisali gigantycznych diet.

Chciałem, by moje oświadczenie było przejrzyste. Ale nie ma obowiązku wpisania diet - mówi Paweł Kowal. Dlaczego inni posłowie nie chcieli tego ujawnić? Oświadczenie wypełniłem zgodnie z przepisami, bardzo rzetelnie. Trudno nas ganić za coś, co nie było obowiązkiem - stwierdza Tadeusz Cymański, europoseł PiS.