Zarzut pozbawienia wolności usłyszeli dwaj mężczyźni z Białegostoku, którzy dwa dni temu przygarnęli trzyletnią Nikolę. Jeden to bezdomny który zabrał dziecko sprzed sklepu, drugi to właściciel mieszkania, w którym dziewczynka nocowała. Mężczyźni zeznali, że dziecko nie potrafiło wskazać miejsca, gdzie mieszka, dlatego sie nim zaopiekowali.

Dziewczynka spędziła noc z piątku na sobotę w melinie, w której koczują bezdomni. Policja znalazła ją dopiero w sobotę rano. Co więcej, bezdomny, który zabrał Nikolę sprzed sklepu, początkowo utrudniał funkcjonariuszom pracę. Dopiero po dłuższej chwili pokazał, gdzie znajdowała się trzylatka.

Mała Nikola cały czas przebywa w szpitalu. Jak dowiedział się nasz dziennikarz, lekarze chcą zostawić trzylatkę na obserwacji co najmniej do jutra. Jednak podkreślają, że dziewczynka jest zdrowa.