Damroka - czyli maszyna TBM (Tunnel Boring Machine), która drąży tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku - zaczęła pracę nad drugą nitką tunelu. Warta prawie 900 milionów złotych inwestycja ma zakończyć się w 2014 roku. Pierwsze auto powinny pojechać tunelem w połowie przyszłego roku.
Drążenie drugiej nitki tunelu potrwa mniej więcej cztery miesiące. To dwa miesiące mniej, w porównaniu do pierwszej nitki. Maszyna ma już wszystko przygotowane. Jest cały zapas tubingów - czyli betonowych obudów, które mają być wbudowywane w tunel. Są obydwa szyby gotowe - i ten startowy i wyjściowy. Wcześniej, gdy maszyna wychodziła z pierwszej rury, trwały jeszcze prace końcowe przy szybie wyjściowym. Grunty są już też praktycznie rozpoznane. Wcześniej były sprawdzone przez badanie geologiczne. Teraz można powiedzieć, że one są identyczne w tych miejscach, gdzie maszyna wierci, więc też wiadomo czego się można spodziewać - mówi Magdalena Skorupa-Kaczmarek z Gdańskich Inwestycji Komunalnych.
Przez pierwszy tydzień maszyna będzie przebijać się przez 18 metrową, betonową ścianę szybu, w którym opuszczana była w miejsce swojego startu. Później ma już wiercić ze średnią prędkością 12 metrów na dobę. Równoległe trwać będą prace nad wykańczaniem gotowej już nitki. Teraz jest ona uszczelniania. Wkrótce ma zacząć się montowanie specjalnej konstrukcji, na której później zbudowana zostanie jezdnia.
Pod jezdnią będą potem się toczyły prace związane z wykonaniem tuneli dla wentylacji, tunelu technicznego, odwodnienia, cała sieć IT, te wszystkie prace i uzbrojenia, których nie widać, a które są potrzebne. Zacznie się też wykonywanie przejść poprzecznych - między obiema nitkami tunelu. Pierwsze z nich powinno zacząć być wykonywane już w kwietniu, czyli będzie trwało jeszcze wiercenie drugiej nitki tunelu, ale maszyna będzie już na takiej odległości, że będzie się można przebijać już miedzy ścianami. To są takie prace, które będą wykonywane równoległe - tłumaczy Kaczmarek.
Budowa tunelu ma potrwać do końca roku. Nie oznacza to jednak, że już w styczniu pojadą nim kierowcy. Kilka miesięcy trwać będą bowiem odbiory techniczne całej inwestycji. Tunel pod Martwą Wisłą w Gdańsku to ostatni z etapów tak zwanej Trasy Słowackiego. Była ona była projektowana w ramach inwestycji realizowanych w związku z Euro2012. Każda z nitek tunelu ma mieć ponad kilometr długości. Maszyna drążąca TBM pracująca na placu budowy w Gdańsku to największe tego typu urządzenie w Polsce. Sama tarcza drążąca ma ponad 12 metrów średnicy.
