Jutro członkowie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie pojadą do aresztu śledczego we Wrocławiu. Tam chcą przesłuchać zatrzymanych przez prokuraturę prawników uwikłanych w aferę reprywatyzacyjną - informuje dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski.

Jutro członkowie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji w Warszawie pojadą do aresztu śledczego we Wrocławiu. Tam chcą przesłuchać zatrzymanych przez prokuraturę prawników uwikłanych w aferę reprywatyzacyjną - informuje dziennikarz RMF FM Mariusz Piekarski.
Członkowie komisji weryfikacyjnej ds. reprywatyzacji podczas pierwszej rozprawy /Leszek Szymański /PAP

Chodzi o trójkę warszawskich adwokatów. Jeden z nich Andrzej M. był pełnomocnikiem w wielu sprawach i występował w imieniu głównego bohatera afery, który skupował roszczenia i prawa do nieruchomości.  

Dwójka pozostałych adwokatów występowała w tej aferze jako kuratorzy spadkobierców wielu nieruchomości.

Mogą  oczywiście odmówić wyjaśnień, ale my musimy dochować wszelkiej staranności z naszej strony, oni oczywiście mają takie prawo (...). Nie mamy takiego potwierdzenia, że chcą zeznawać, zobaczymy jutro na komisji - mówi przewodniczący komisji weryfikacyjnej Patryk Jaki.

Komisja będzie chciała również przesłucha głównego bohatera afery Macieja M., który skupował roszczenia m. in. przy ul. Twardej.

Mężczyzna występuje jednak jako strona postępowania przed komisją weryfikacyjną, bo odzyskał już nieruchomości i chce zeznawać przed komisją - ale w Warszawie. Nie wiadomo, czy zgodę na to wyrazi prokuratura i sąd. 

Dziś odbyła się pierwsza rozprawa przed komisją weryfikacyjną ds. reprywatyzacji. Obrady komisji trwały 8 godzin. 

Przesłuchano dwóch świadków, trzeci odmówił zeznań, za co został ukarany grzywną. Przewodniczący komisji zarządził przerwę do 29 czerwca.

(ph)