Po kilkunastu godzinach wznowiono dostawy ciepła do części z ok. 150 tys. mieszkańców Częstochowy. Wkrótce mieszkańcy powinni to odczuć. Miejsce, w którym doszło do awarii, zostało odcięte od głównej magistrali. Dzięki temu można było rozpocząć napełnianie wodą pozostałej części sieci, jej pierwsza część została ponownie uruchomiona ok. godz. 15. Mieszkańcy odczują to po około dwóch, trzech godzinach.

W pierwszej kolejności zasilone zostaną sieci w północnej części miasta, w dalszej kolejności sukcesywnie przywracamy ogrzewanie na południu i w części śródmiejskiej - powiedział Piotr Górnik z dostarczającego ciepło koncernu Fortum.

Dopiero po naprawieniu awarii ciepło dotrze do mieszkańców 14 bloków przy ulicy Orlik-Ruckemanna, w bezpośrednim sąsiedztwie awarii.

Dziś w czterech szkołach odwołano zajęcia. W Częstochowie rano było minus 12. Do awaria sieci nastąpiła w czwartek późnym wieczorem; kaloryfery przestały grzać po północy. Do rana temperatura w mieszkaniach spadła do kilkunastu stopni.

Ogrzewania zostali pozbawieni wszyscy odbiorcy korzystający z miejskiej sieci w Częstochowie. Szacuje się, że to dwie trzecie wszystkich mieszkańców miasta.