Podczas piątkowego spotkania kierownictwa Lewicy Razem, Wiosny i SLD ustalą "drogę dochodzenia i wyłaniania" kandydata Lewicy na prezydenta - poinformował w rozmowie z Polsat News szef Sojuszu Włodzimierz Czarzasty. Jak podkreślił, kandydat ten będzie znany przed świętami Bożego Narodzenia.

Podczas piątkowego spotkania kierownictwa Lewicy Razem, Wiosny i SLD ustalą "drogę dochodzenia i wyłaniania" kandydata Lewicy na prezydenta - poinformował w rozmowie z Polsat News szef Sojuszu Włodzimierz Czarzasty. Jak podkreślił, kandydat ten będzie znany przed świętami Bożego Narodzenia.
Włodzimierz Czarzasty i Krzysztof Gawkowski /Leszek Szymański /PAP

Czarzasty w czwartek w Polsat News podkreślił, że po "zamknięciu spraw parlamentarnych", kierownictwo trzech lewicowych partii zajmie się opracowaniem harmonogramu zgłaszania projektów ustaw w Sejmie oraz decyzją w sprawie prezydenckich wyborów. Zaznaczył, że taki plan działania wypracowały wspólnie Lewica Razem, Wiosna i SLD.

Pytany kiedy będzie znany kandydat Lewicy na prezydenta Czarzasty poinformował, że w piątek odbędzie się poświęcone temu "bardzo poważne spotkanie w gronie kierownictw poszczególnych partii". Ustalimy drogę dochodzenia i wyłaniania kandydata. W tym roku ogłosimy oczywiście kandydaturę. Także przy stołach wigilijnych, gdzie się spotykają zawsze wszystkie rodziny, będzie również dyskutowana nasza kandydatura - zadeklarował polityk.

Czarzasty o Kidawie-Błońskiej: Obraziła elektorat Lewicy, ale wybaczyliśmy z uśmiechem

 Na pytanie, któremu z kandydatów w wewnętrznych prawyborach prezydenckich w Platformie Obywatelskiej kibicuje - Jackowi Jaśkowiakowi czy Małgorzacie Kidawie-Błońskiej - Czarzasty odparł: "Pani Małgorzata Kidawa-Błońska to ciekawa postać, która co prawda obraziła elektorat Lewicy, ale wybaczyliśmy z uśmiechem, bo i przeprosiła dwa dni temu, bo sobie przypomniała, że 2,5 mln ludzi będzie przecież w najbliższym czasie głosowało".

Czarzasty przyznał, że nie zna informacji, czy Jaśkowiak "na 100 proc, będzie startował" i czy w prawyborach będą dwie kandydatury. Na uwagę, że Jaśkowiak mógłby być w jego klubie (Lewicy), bo "ma poglądy bardzo lewicowe", lider SLD przyznał, że "mógłby być, ale nie jest posłem".

Pytany, czy poparłby Jaśkowiaka, gdyby ten wygrał z Kidawą-Błońską w prawyborach w PO i przeszedł do drugiej tury wyborów prezydenckich, Czarzasty podkreślił, że jego zdaniem to kandydat bądź kandydatka Lewicy przejdzie do drugiej tury.  

Jaśkowiak o starcie w prawyborach: Wsłuchałem się w to, co mówił Tusk