Platforma Obywatelska domaga się powołania komisji śledczej ds. KNF i Getin Noble Banku. To efekt publikacji "Gazety Wyborczej", która ujawniła, że właściciel Getin Noble Banku Leszek Czarnecki nagrał rozmowę z szefem Komisji Nadzoru Finansowego Markiem Chrzanowskim, w której ten miał oferować przychylność dla jego banków w zamian za 40 mln złotych. "Reputacja polskiego systemu finansowego właśnie legła w gruzach" - grzmiał szef klubu PO Sławomir Neumann.

Sytuację opisaną przez "Gazetę Wyborczą" Neumann porównał do gangsterskiego działania w stylu Vita Corleone z filmu "Ojciec Chrzestny".

Jeden z przedstawicieli władzy, zajmującej się nadzorem nad rynkiem finansowym, próbuje różnego rodzaju sztuczkami prawnymi czy przepisami doprowadzić do upadłości jeden z polskich banków, żeby go przejąć za złotówkę (mowa o Zdzisławie Sokalu - przedstawicielu prezydenta w KNF i szefie Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - ktory ma być zwolennikiem przejęcia banków Leszka Czarneckiego przez państwo - RMF FM). Drugi z przedstawicieli władzy mówi właścicielowi tego banku, że za "drobną opłatą" kilkudziesięciu milionów złotych może pozbyć się tych kłopotów i będzie bezpieczny - mówił szef klubu PO.

Polacy, którzy oglądali film "Ojciec Chrzestny", widzieli, jak Vito Corleone za ochronę sklepów na ulicach Nowego Jorku taką opłatę pobierał. Tak działają gangsterzy - powiedział.

Polityk zażądał od premiera Mateusza Morawieckiego i prezesa PiS Jarosława Kaczyńskiego, by podjęli decyzję o powołaniu w Sejmie komisji śledczej.

Oczekujemy, że ci dwaj ludzie - Kaczyński z Morawieckim - którzy tyle razy mówili o uczciwym państwie i ściganiu złodziei sami zaproponują komisję śledczą - podkreślił Sławomir Neumann.

Jak dodał, oczekuje także, że szef KNF poda się do dymisji.

Nowoczesna chce dymisji nawet Beaty Szydło

O dymisję Marka Chrzanowskiego, a także członka KNF Zdzisława Sokala, zaapelowali także posłowie Nowoczesnej. Co więcej, domagają się również m.in. dymisji wicepremier Beaty Szydło, która w 2016 roku jako szefowa rządu powołała Chrzanowskiego na funkcję przewodniczącego Komisji.

Szefowa Nowoczesnej Katarzyna Lubneuer oceniła na konferencji prasowej, że z prasowych doniesień "wyłania się obraz państwa korupcyjno-opresyjnego".

Dotychczas tylko bolszewicy i ich następcy próbowali na siłę nacjonalizować majątek prywatny. Widzimy, że od dzisiaj "Zdzisław ma swój plan" będzie hasłem, którego może obawiać się każdy prywatny przedsiębiorca w Polsce - powiedziała Lubnauer.

Chodziło o przytaczane w publikacji "GW" słowa Chrzanowskiego: "Między nami, to Zdzisław (Zdzisław Sokal, członek KNF) ma swój plan, który wygląda w ten sposób, że on uważa, że Getin powinien upaść za złotówkę, zostać przejęty przez jeden z tych dużych banków i on chciałby dokapitalizować to kwotą dwóch miliardów złotych. Czyli ten bank, który to przejmie. I to jest jego wizja rozwiązania sprawy i nas (resztę składu KNF) atakuje za każdą decyzję, którą podejmujemy pozytywną w stosunku do banku u prezydenta, u premiera. No, ja zrobię wszystko, żeby doprowadzić do wyjaśnienia tej sytuacji, bo to nie jest postawa, jak pan widzi, szczególnie zdrowa, tak?".

To państwo przekroczyło pewną granicę - stwierdziła Lubnauer.

Zaapelowała do Marka Chrzanowskiego o natychmiastową rezygnację z funkcji szefa KNF oraz do Zdzisława Sokala o natychmiastową rezygnację z funkcji członka KNF.

Oceniła ponadto, że warto się zastanowić, czy w tej sprawie nie powinna zostać powołana komisja śledcza.

Oczekujemy bardzo dokładnych wyjaśnień od osoby, która powołała pana Marka Chrzanowskiego na to stanowisko szefa KNF, czyli Beaty Szydło. Jakimi kryteriami kierowała się, powołując go na to stanowisko - mówił natomiast poseł Nowoczesnej Adam Szłapka - i w związku z powołaniem Chrzanowskiego zażądał dymisji Beaty Szydło z funkcji wicepremiera.

Tego apelu - o dymisję Beaty Szydło - poważnie nie traktuje Marcin Horała z Prawa i Sprawiedliwości.

To już, przepraszam, są jakieś zupełnie niepoważne sprawy. Trudno pana przewodniczącego KNF-u zaliczać jakoś szczególnie w skład rządu czy Prawa i Sprawiedliwości - stwierdził Horała.

Równocześnie zaznaczył, że jeśli zarzuty wobec szefa KNF okażą się prawdziwe, to powinien on ponieść odpowiedzialność karną.

Jeżeli oskarżenia wobec szefa KNF się potwierdzą, to nie widzę dla niego żadnej przyszłości w jakichkolwiek organach państwowych - stwierdził Marcin Horała.

"GW": 40 milionów za przychylność. Czarnecki nagrał Chrzanowskiego

W poniedziałkowym wydaniu "Gazeta Wyborcza" ujawniła, że właściciel Getin Noble Banku Leszek Czarnecki 28 marca, w czasie spotkania "w cztery oczy", nagrał rozmowę z szefem Komisji Nadzoru Finansowego Markiem Chrzanowskim.

Z nagrania tego - jak pisze "GW" - wynika, że Chrzanowski proponował Czarneckiemu m.in. życzliwe podejście KNF i NBP do planów restrukturyzacji jego banków, a także usunięcie z KNF-u Zdzisława Sokala - przedstawiciela prezydenta w Komisji i szefa Bankowego Funduszu Gwarancyjnego - który jest zwolennikiem przejęcia banków Czarneckiego przez państwo.

W zamian bankier miałby zatrudnić prawnika wskazanego przez Chrzanowskiego. Wynagrodzenie - "powiązane z wynikiem banku" - 1 proc. wartości Getin Noble Banku, czyli ok. 40 mln zł - pisze "Gazeta Wyborcza".

W czasie spotkania z Czarneckim Chrzanowski miał położyć na stole wizytówkę radcy prawnego Grzegorza Kowalczyka, a ponadto - jak pisze w zawiadomieniu do prokuratury pełnomocnik Czarneckiego mec. Roman Giertych: Mówiąc o powiązaniu wynagrodzenia radcy prawnego z wynikiem banku, Marek Chrzanowski wskazał Leszkowi Czarneckiemu na kartkę z napisem "1%".

Giertych złożył zawiadomienie w prokuraturze 7 listopada.

KNF pisze o szantażu

W oświadczeniu do sprawy odniosła się Komisja Nadzoru Finansowego.

Stwierdza w nim m.in., że "odczytuje opisane w artykule działania p. Leszka Czarneckiego jako próbę wywierania wpływu na Komisję Nadzoru Finansowego poprzez szantaż".

Informuje również, że "Marek Chrzanowski podjął kroki prawne w związku z fałszywymi oskarżeniami wysuwanymi przez p. Czarneckiego oraz w związku ze zniesławieniem mającym na celu utratę zaufania publicznego".


(e)