40-letnia kobieta, której ciało w piątek znaleziono po pożarze altany w ogrodach działkowych w Koszalinie, to ofiara zabójstwa. Do sprawy zatrzymany został partner kobiety. Przyznał się do morderstwa - poinformowała PAP w poniedziałek oficer prasowa koszalińskiej policji Monika Kosiec.

40-letnia kobieta, której ciało w piątek znaleziono po pożarze altany w ogrodach działkowych w Koszalinie, to ofiara zabójstwa. Do sprawy zatrzymany został partner kobiety. Przyznał się do morderstwa - poinformowała PAP w poniedziałek oficer prasowa koszalińskiej policji Monika Kosiec.
Zdj. ilustracyjne /Archiwum RMF FM

Altana w ogrodach działkowych przy ul. Władysława IV w Koszalinie (woj. zachodniopomorskie) paliła się w miniony piątek. W jej środku strażacy ujawnili ciało kobiety. Policja pod nadzorem prokuratury rozpoczęła postępowanie mające na celu wyjaśnienie okoliczności śmierci 40-latki. Jej ciało zabezpieczono do badań sekcyjnych.

W toku prowadzonych czynności zatrzymaliśmy konkubenta kobiety, który przyznał się do jej zabójstwa. Oboje mieli spożywać alkohol w altanie. On ją popchnął, gdy nie dawała oznak życia, mężczyzna podpalił altanę i uciekł - podała kom. Kosiec.

Podejrzanemu przedstawiono zarzut zabójstwa. Grozi mu dożywocie.

Jak podała kom. Kosiec podejrzany został tymczasowo aresztowany na trzy miesiące.