​Pijani rodzice z Białegostoku opiekowali się dwoma kilkuletnimi synami - dwu- i sześciolatkiem. Matka miała prawie trzy promile alkoholu w organizmie, a ojciec dwa.

Dzieci trafiły do szpitala. Lekarz stwierdził, że chłopcy są niedożywieni i wyziębieni. U jednego z nich jest podejrzenie zapalenia płuc.

Policjanci, którzy przyjechali na interwencję, wspominają, że dzieci były brudne, a pijani opiekunowie się nimi nie interesowali. Rodzice zostali już aresztowani.

Będą odpowiadali przed sądem rodzinnym, który zdecyduje również o dalszym losie chłopców.

(abs)