Za cztery lata z polskiego nieba znikną prawie dwie trzecie policyjnych śmigłowców. Reporter RMF FM Krzysztof Zasada dotarł do planu Komendy Głównej Policji, dotyczącego wycofywania przestarzałych maszyn. Na złom pójdzie 9 śmigłowców. Jak na razie nie ma jasnych planów zastąpienia ich nowymi maszynami.

Już w przyszłym roku wycofane zostaną PZL Kania i trzy Mi-2. W ciągu kolejnych trzech lat - następnych 5 śmigłowców, w tym ostatnie transportowce Mi-8. Wtedy policjanci będą mogli korzystać już jedynie z sześciu małych maszyn. Co ciekawe, zgodnie z planem ich służba zakończy się nie wcześniej niż w 2030 roku.

W odniesieniu do wycofania śmigłowców Policji z uwagi na upływ resursu planuje się:

a) W latach 2014-2017 wycofanie 9 śmigłowców.
- w roku 2014 - 4 śmigłowce (1 PZL Kania i 3 - Mi-2)
- w roku 2015 - 2 śmigłowce (1 Mi-8 i 1 Mi-2)
- w roku 2016 - 1 śmigłowiec (Mi-2)
- w roku 2017 - 2 śmigłowce (1 Mi-8 i 1 Mi-2)

b) pozostałe 6 śmigłowców wycofane zostaną w roku: 2030 (5 szt.) i 2040 (1 szt.)
- w 2030 - 5 śmigłowców (3 - PZL W-3 Sokół i 1 Bell-206 i 1 Bell-412)
- w 2040 - 1 śmigłowiec Bell-206.
Dotychczasowe próby zakupu nowych śmigłowców spełzły na niczym. Brak pieniędzy, ale także decyzji dotyczących zmian w prawie doprowadziły do tego, że policja może mieć problem - jak usłyszał od funkcjonariuszy nasz reporter - "z realizacją celów statutowych". Co prawda od kilku tygodni w Komendzie Głównej trwają prace nad przygotowaniem przetargu, jednak zamówienie ma objąć jedynie dwa śmigłowce. A jeśli przetarg zostanie w końcu ogłoszony, dostawa może zająć nawet dwa lata.