Polski attache wojskowy w Mińsku, płk Kazimierz Witaszczyk, został wezwany na konsultacje do Warszawy – potwierdziło Ministerstwo Obrony Narodowej. Władze Białorusi oskarżają polskiego dyplomatę o szpiegostwo. Służby specjalne na krótko zatrzymały go 2 dni temu.

Oprócz płk. Kazimierza Witaszczyka zatrzymano wysokiej rangi przedstawiciela białoruskiego ministerstwa obrony. Białorusin miał rzekomo przekazywać Polakowi tajemnice państwowe. Dyplomatę zatrzymano, gdy otrzymywał materiały zawierające białoruskie tajemnice państwowe - napisano w oświadczeniu KGB.

Władze w Mińsku uznały Witaszczyka za persona non grata. 12 godzin po zatrzymaniu - jak podała rosyjska agencja Interfax - Witaszczyk opuścił Białoruś. Do Polski przyleciał wczoraj wieczorem – przyznał płk Adam Stasiński z MON.

Zdaniem polskiego ambasadora w Mińsku to prowokacja. Nie ma wątpliwości – mówi RMF Tadeusz Pawlak – że są to działania celowe, wymierzone w dosyć pomyślny rozwój stosunków polsko-białoruskich i to w dodatku w przededniu naszego wejścia do Unii Europejskiej.