Polska przegrała w Europejskim Trybunale Praw Człowieka sprawę dotyczącą przeludnienia w Areszcie Śledczym w Mysłowicach. Skarżący dostanie 2400 euro zadośćuczynienia.

Klaudiusz Karabin kilkukrotnie przebywał w mysłowickim areszcie w latach 2002-2007. Skarżył się na przepełnione cele, złe warunki higieniczne i inne niedogodności.

Trybunał uznał za uzasadniony zarzut dotyczący przeludnienia. Stwierdził, że trzy metry przypadające na więźnia to zdecydowanie za mało. Trybunał powołał się również na oficjalne statystyki, z których wynikało, że w owym czasie przeludnienie w mysłowickim areszcie wahało się od 23 proc. do 67 procent.

W pozostałych kwestiach Trybunał nie zgodził się z Karabinem. Chodzi m.in. o zarzuty dotyczące dwukrotnego - jak twierdził skarżący - zakazu zakupu papierosów i produktów spożywczych, cenzurowania jego korespondencji z uniwersytecką poradnią prawną, ograniczonych możliwości rozmów telefonicznych oraz odmowy czasowego zwolnienia z aresztu. 

(mn)