Joanna Scheuring-Wielgus z partii Teraz! chce powołania w trybie natychmiastowym świeckiej komisji, która miałaby się zająć sprawą księdza Henryka Jankowskiego. Zdaniem posłanki - komisja - powinna działać pod auspicjami Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka.

W związku z oskarżeniami wobec księdza Henryka Jankowskiego trzeba powołać świecką komisję, niezależną od kościoła, która wyjaśniłaby kwestie opisywane przez media - powiedziała Joanna Scheuring-Wielgus. Jak dodała, wysłała list do Archidiecezji Gdańskiej z prośbą, aby "w trybie natychmiastowym zajęli się tą sprawą". Według posłanki, wiadomość o liście przekazała też do Konferencji Episkopatu Polski i do prymasa Wojciecha Polaka.

Polscy biskupi mogliby wziąć przykład z tego, co zrobili ich koledzy w innych krajach, z przykładu komisji, która powstała w Irlandii, Australii, Austrii czy w Niemczech. Wystarczy zebrać te dobre praktyki i zorganizował coś podobnego w Polsce - przekonuje Joanna Scheuring-Wielgus. Ponad podziałami trzeba doprowadzić do tego, aby taka komisja powstała w imię godności ofiar - dodała. Byłoby dobrze, gdyby taka komisja działała pod auspicjami Rzecznika Praw Obywatelskich i Rzecznika Praw Dziecka - powiedziała posłanka partii Teraz!

Ks. Jankowski straci honorowe obywatelstwo Gdańska? Jest wniosek

We wtorek Klub Koalicji Obywatelskiej w Radzie Miasta Gdańska złożył podczas sesji Rady wniosek o odebranie tytułu honorowego obywatela miasta ks. prałatowi Henrykowi Jankowskiemu. Wniosek złożył szef szef klubu radnych Koalicji Obywatelskiej, Piotr Borawski, Jak mówił, zrobił to w imieniu klubu. Klub jest zgodny co do nieuchronności tego procesu - tłumaczył. Niektórzy mają wątpliwości co do tempa prac. Większość klubu mówi o tym, żeby to zrobić dzisiaj - przyznał. 

Kacper Płażyński, szef klubu Radnych PiS stwierdził, że sprawa jest poważna i wymaga odpowiedniego, merytorycznego potraktowania. Dlatego jego zdaniem byłoby lepiej, by wniosek był głosowany na sesji w styczniu. Będziemy do tego czasu na pewno znać dużo więcej faktów. Nie wiem, czy pośpiech jest najlepszym doradcą - zauważył. Ostatecznie przegłosowano, że radni zajmą się tym wnioskiem w styczniu.

Klub KO w 34-osobowej Radzie Miasta Gdańska ma 16 radnych. 6 radnych należy do bezpartyjnego komitetu "Wszystko dla Gdańska" prezydenta Pawła Adamowicza. 12 radnych ma Prawo i Sprawiedliwość.

Bulwersująca historia kapelana "Solidarności"

W ubiegłym tygodniu w "Dużym Formacie", magazynie "Gazety Wyborczej", opublikowano reportaż "Sekret Świętej Brygidy. Dlaczego Kościół przez lata pozwalał księdzu Jankowskiemu wykorzystywać dzieci?", w którym kapelan "Solidarności", wieloletni proboszcz parafii św. Brygidy w Gdańsku Henryk Jankowski został oskarżany m.in. o seksualną przemoc wobec nieletnich.

Gdańska kuria metropolitalna oświadczyła, że w ciągu ostatnich 10 lat nie otrzymała żadnych doniesień, które miałyby potwierdzać zarzuty wobec ks. Henryka Jankowskiego o wykorzystywanie seksualne nieletnich.
"W związku z artykułem dotyczącym śp. ks. prałata Henryka Jankowskiego (zm. w roku 2010), opublikowanym w "Dużym Formacie" oraz z komentarzami i trwającą dyskusją medialną, informujemy, że do kurii metropolitalnej gdańskiej na przestrzeni ostatnich 10 lat (2008-2018) nie wpłynęły żadne doniesienia potwierdzające zarzuty podnoszone w mediach" - głosi fragment oświadczenia przesłanego mediom. Dokument podpisał kanclerz kurii ks. Rafał Dettlaff. Cały komunikat można przeczytać tutaj. 

W nocy ze środy na czwartek gdański pomnik ks. prałata Henryka Jankowskiego został oblany czerwoną farbą. Policja próbuje ustalić, kto to zrobił.

Adamowicz: Nie ma miejsca w przestrzeni publicznej dla tego pomnika

Prezydent Gdańska Paweł Adamowicz podczas ubiegłotygodniowej konferencji pytany był o opinię dotyczącą pomnika ks. Henryka Jankowskiego. Myślę, że nie ma miejsca w przestrzeni publicznej dla tego pomnika, tylko niech to się odbywa z poszanowaniem procedur, kultury. Gdańsk, to jest Gdańsk, i tutaj powinniśmy to robić w sposób wyważony i - na ile się da - w poszanowaniu pewnych reguł - tłumaczył.

Wyjaśnił, że "jako przestrzeń publiczną definiuje przestrzeń, która nie jest prywatna, czyli jest ogólnodostępna". Pamiętajcie, że miasto Gdańsk nie jest właścicielem samego pomnika. Właścicielem jest społeczny komitet budowy, na którego czele stał przewodniczący zarządu regionu "S" pan (Krzysztof) Dośla. W związku z tym oni będą musieli zdecydować, gdzie ten pomnik by stanął w przestrzeni prywatnej, na przykład kościelnej, ale to już należy do nich - dodał.

Zdaniem Adamowicza "docelowo ten pomnik z tego miejsca zniknie, będzie przeniesiony". Tylko niech się to odbędzie (...) nie w kategoriach burzenia, tylko w kategoriach relokacji - dodał Adamowicz.

Oprac