Warszawski sąd aresztował dwóch spośród trzech współwłaścicieli firmy finansowej Interbrok Investment, podejrzanych o oszustwa na sumę 100 mln zł oraz przywłaszczenie po milionie zł. Trzeci podejrzany otrzymał zakaz opuszczania kraju.

O zatrzymaniu całej trójki reporterzy RMF FM informowali jako pierwsi. W środę 55-letni Maciej S., 54-letni Andrzej K. (były wiceminister łączności w rządzie SLD) i 30-letni Emil D. zostali zatrzymani przez Centralne Biuro Śledcze. Prokuratura Okręgowa Warszawa-Praga postawiła im zarzuty oszustwa i przywłaszczenia. Wystąpiła też do sądu o areszt dla wszystkich trzech.

Sąd uznał za konieczny areszt wobec Emila D. (na 3 miesiące) oraz Macieja S. (na miesiąc). Co do Andrzeja K. zastosowano środek zapobiegawczy w postaci zatrzymania paszportu i zakazu opuszczania kraju.

W tej sprawie mamy już około 900 osób poszkodowanych, które wpłacały firmie pieniądze w kwocie od kilkudziesięciu do kilkunastu milionów złotych - powiedziała rzeczniczka prokuratury Renata Mazur.

Z ustaleń CBŚ wynika, że współwłaściciele spółki wyszukiwali swoich klientów w środowiskach VIP-ów i inwestowali ich pieniądze na giełdzie; ich ofiarami padli także politycy. W firmie prowadzono podwójną księgowość. Na tej podstawie oszukiwano klientów, przedstawiając im fałszywe informacje o zyskach. Podczas przeszukania w domach zatrzymanych zabezpieczono mienie wartości około 6 mln zł.

Podejrzanym grozi do 10 lat więzienia.