Dworzec Centralny w Warszawie obchodzi dziś swoje 30. urodziny. Oddany do użytku w 1975 roku gmach wybudowano w 1100 dni. Tam właśnie były pierwsze w Polsce automatycznie otwierane drzwi i ruchome schody.

Pasażerom czas umilały hostessy, które nie tylko pomagały zamówić taksówkę, ale służyły także informacjami na temat wolnych miejsc w hotelach i spektakli w stołecznych teatrach. Dziś hostessy to już przeszłość, a przed dworcem rysuje się mało kolorowa przyszłość.

Na początek kolorowe będzie tylko biuro obsługi podróżnego; właśnie kończy się jego remont. Będzie tam można oprócz biletów zamówić hotel, czy taksówkę.

Remontu dworca jednak tak szybko nie będzie. Michał Brzesak z PKP SA zapowiada w przyszłym roku tylko face lifting. Ma polegać na zmianie oświetlenia dworca centralnego, ewentualnej wymianie elementów szklanych oraz renowacji materiałów zewnętrznych – dekoracyjnych. Dopiero za 5 lat, po remoncie dworców wschodniego i zachodniego oraz odbudowie stacji Warszawa Główna, Dworzec Centralny zyska zupełnie nowy wygląd.