Sąd w Zabrzu zdecyduje dziś o dalszym losie 15-latka, który w Zabrzu zaatakował nożem kierowcę. Do ataku doszło wczoraj nad ranem.

Wiadomo, że 15-latek co najmniej na trzy miesiące trafi do schroniska dla nieletnich, gdzie będzie poddany obserwacji.

Zraniony taksówkarz trafił do szpitala z poważnymi ranami w okolicach głowy i ręki. Nastolatek zadał kierowcy kilkanaście ciosów nożem.

Do ataku doszło we wtorek nad ranem. 15-latek wsiadł do stojącej na parkingu taksówki i zamówił kurs w rejon skateparku. Od razu zapłacił za przejazd. W czasie jazdy mówił taksówkarzowi, że ktoś go śledzi.

Kiedy dojechali na miejsce, poprosił mężczyznę, żeby ten poczekał z nim do czasu, kiedy 15-latka odbierze ojciec. Czas mijał, nikt się nie pojawił, więc taksówkarz zaproponował podwiezienie na pobliską stację benzynową. Wtedy 15-latek zaatakował.

Taksówkarz uciekł i wezwał pomoc. Natomiast nastolatek został w samochodzie. Policjanci, którzy przyjechali na miejsce mówili o jego bardzo spokojnym zachowaniu. Tak jakby 15-latek nie zdawał sobie sprawy z tego, co zaszło.

Opracowanie: