To jednak był zamach - policja ustaliła, że wczorajsza strzelanina w Bydgoszczy była próbą zgładzenia Henryka M. znanego lepiej jako "Lewatywa".

Wczoraj prowadzący tę sprawę nie wykluczali, że gangster mógł się, postrzelić sam. Dzisiaj ostatecznie wiadomo, że ktoś próbował go zabić.

Jak wczoraj informowaliśmy gangster został ranny w klatkę piersiową. W ciężkim stanie trafił na salę operacyjną. Przeżył, ale lekarze określają jego stan jako ciężki.

Czy to ciąg dalszy porachunków gangsterskich w Bydgoszczy? Miasto zasłynęło przecież z serii nieudanych zresztą zamachów na innego gangstera o pseudonimie "Książę"?

Wiadomości RMF FM 9:45