Od ponad półtora roku w Wisełce w Zachodniopomorskiem panuje swoiste bezkrólewie. Ludzie postanowili, że sołtys we wsi jest im niepotrzebny, a i chętnych do piastowania tej funkcji jakoś nie ma.

Nie ma sołtysa, a wieś istnieje i daje sobie radę –mówią mieszkańcy. Była pani sołtys twierdzi, że ta funkcja jest już przestarzała i nie na te czasy. Posłuchaj: