Biurokratyczna maszyna - tak o procedurze wydawania zezwolenia na budowę domu mówią architekci i inwestorzy. W oparach biurokracji porusza się każdy Polak, który chce zamieszać we własnym domu. Te przepisy trzeba jak najszybciej zmienić!!!

Czas budowy domu – 6 miesięcy, czas oczekiwania na pozwolenia na budowę – nawet 3 lata. To jeden z największych absurdów polskiego prawa. Gigantyczna biurokracja uprzykrza życie milionom Polaków. Schody rozpoczynają się już na etapie wstępnym. Musimy zdobyć WZ-ekę, czyli Warunki Zabudowy.

Każdy z takich dokumentów kosztuje 30 złotych, a trzeba jeszcze zrobić po kilka kopii. Urzędnicy żądają także warunków przyłączy gazowych, elektrycznych, wodociągowych, kanalizacyjnych, a nawet wypisu z ksiąg wieczystych.

65 dni mają wydziały architektury na wydanie pozwolenia na budowę domu jednorodzinnego. Ze świeczką jednak szukać osoby, która w tym czasie otrzymała taką decyzję. Urzędnicy zrobią wszystko, aby nie płacić karnych odsetek - 500 złotych za każdy dzień - i wydłużają termin załatwienia sprawy.

W Krakowie rok trzeba czekać na wydanie Warunków Zabudowy, potem nawet dwa lata na prawomocne pozwolenie na budowę, bo znając realia ktoś zechce oprotestować naszą budowę.