19-latek, śmiertelna ofiara policyjnej pomyłki z Poznania, był trzeźwy. Badania wykazały jednak śladowe ilości narkotyków we krwi obu postrzelonych nastolatków. Oficjalne wyniki badań otrzymała dziś zielonogórska prokuratura. Ale czy równie wnikliwie badano policjantów?

Okazuje się, że krwi policjantów do badania nie pobrano. Dlaczego? Wszyscy odmawiają w tej sprawie komentarza. Poznańska prokuratura, która początkowo prowadziła śledztwo, odsyła po informacje do Zielonej Góry. Tamtejsi prokuratorzy mówią, że policjanci byli badani alkomatem, który pokazał wynik 0.0. I na tym koniec.

Tyle tylko że alkomat nie daje odpowiedzi na temat zawartości innych środków odurzających, czyli np. narkotyków.

Po niezauważonych kamerach przemysłowych na budynku obok, mamy więc kolejny dziwny przypadek w śledztwie, które miało być wyjątkowo rzetelne, przejrzyste, obiektywne. Można więc już teraz przypuszczać, że niezależnie od tego jaki będzie ostateczny wynik tego dochodzenia dla wielu będzie po prostu niewiarygodny...