Piękne kobiety i szybkie samochody - to dobre połączenie. W czasie jutrzejszego wyścigu Formuły 1 o Grand Prix Brazylii przyjazd zawodników na metę będzie sygnalizować supermodelka Giselle Bundchen.

By jednak nie doszło do żadnych nieprzyjemnych niespodzianek, modelka przejdzie przeszkolenie, jak machać flagą z czarno-białą szachownicą. Dwa lata temu podobną funkcję pełnił Brazylijczyk Pele.

Słynnego piłkarza tak pochłonęła sesja zdjęciowa, że spóźnił się na linię mety, nie mógł znaleźć flagi i machał zawodnikom samą ręką. Teraz może pojawić się jednak inny problem: co będzie, gdy kierowcy zagapią się na supermodelkę?