Przesunięto wizytę komornika w parafii w Dalikowie w Łódzkiem. Majątek kościoła pójdzie pod młotek, jeśli parafia nie wypłaci zasądzonego odszkodowania niepełnosprawnej Agnieszce, ofierze wypadku na cmentarzu. Od tragedii minęło 6 lat.

14-letnią wtedy dziewczynę przygniótł konar drzewa. Agnieszka przeszła skomplikowane operacje, ale do końca życia będzie niepełnosprawna. Sądy uznały, że winę ponosi administrator cmentarza, czyli miejscowy Kościół i nakazały wypłacić 120 tys. zł. odszkodowania oraz dożywotnią rentę. Dziś razem z odsetkami jest to już prawie 400 tys. złotych.

Gdy nad parafią zawisła groźba licytacji, do sprawy włączyła się łódzka kuria. Władze Kościoła rozmawiały z rodziną poszkodowanej, ale na razie nie padły żadne konkretne propozycje: Sprawa jest otwarta, jakieś porozumienie jest - powiedział ksiądz kanclerz Andrzej Dąbrowski.

Matka Agnieszki zaproponowała, że może zrzec się odsetek, ale nie odszkodowania. Łódzki arcybiskup poprosił o czas do namysłu, rodzina poszkodowanej odroczyła więc u komornika egzekucję: Nie chcę tego kościoła, pieniądze mają jej zapewnić przyszłość - mówi kobieta. Sprawę zawieszono na tydzień.

08:55