Ministerstwo Spraw Zagranicznych przygotowuje ewakuację Polaków z chińskiego Wuhan. Jak dowiedział się nieoficjalnie reporter RMF FM, Polska razem z krajami Europy Zachodniej negocjuje z władzami chińskimi warunki transportu i opieki medycznej nad osobami, które będą chciały opuścić teren zagrożony koronawirusem.

Transport prawdopodobnie odbywałby się kilkuetapowo. 

Najpierw obywatele Polski i innych krajów europejskich zostaliby wywiezieni poza teren objęty koronawirusem. Potem po starannym zbadaniu przez lekarzy i kwarantannie chętni mogliby wrócić do Europy. W tej chwili według informacji służb dyplomatycznych w Wuhan i okolicach znajduje się około dwudziestu Polaków. 

Wszyscy mieli zostać poinformowani jak uniknąć zarażenia. Nie ma informacji, żeby któryś z rodaków został zarażony koronawirusem.

CZYTAJ RÓWNIEŻ: Koronawirus: Do Polski wróciło czworo studentów, którzy byli w chińskim Wuhan 

Wirus wykryty na targu owoców morza

Nowy koronawirus (2019-nCoV) prawdopodobnie pojawił się pod koniec 2019 r. na targu owoców morza w Wuhan. Nielegalnie sprzedawano tam dzikie gatunki zwierząt. 

Ustalono, że ofiara śmiertelna wirusa, którego występowanie stwierdzono po raz pierwszy w grudniu ub. r., regularnie dokonywała zakupów na miejscowym targu owoców morza. Wcześniej wykryto u niej zmiany nowotworowe narządów w jamie brzusznej i chroniczną chorobę wątroby. Leczenie szpitalne nie przynosiło rezultatów i mężczyzna zmarł 9 stycznia wskutek zatrzymania akcji serca.

Jakie są objawy zakażenia?

Początkowe objawy zakażenia tym wirusem to gorączka i suchy kaszel, a po tygodniu mogą się pojawić zaburzenia układu oddechowego wymagające leczenia szpitalnego. Koronawirus wywołuje zapalenie płuc, które w niektórych przypadkach bywa śmiertelne. Zakażenie to rzadko jednak powoduje katar i kichanie, tak jak przeziębienie.

Według ekspertów przywoływanych przez BBC, średnio co czwarty przypadek jest poważny, tzn. nie można go porównać jedynie do zwykłego przeziębienia.

Wirus Wuhan wywołał już ponad 80 zgonów, ale będzie ich z pewnością więcej, gdyż poważniejsze powikłania rozwijają się dopiero po pewnym czasie. Nie wiadomo jak dużo jest przypadków jeszcze niezdiagnozowanych. Według oficjalnych danych, jest już ponad 3 tys. osób zakażonych tym wirusem. Faktyczna ich liczba może być jednak znacznie większa.

Opracowanie: