Winni sobotniej tragedii, do której doszło w moskiewskim parku wodnym, muszą być ukarani - zapowiada rosyjski prezydent. Pod gruzami budynku zginęło co najmniej 28 osób. I chociaż w zgliszczach ciągle mogą się znajdować zasypani ludzie, akcja ratunkowa została zakończona.

Rumowisko, które pojawiło się na miejscu parku wodnego, nie zostało wprawdzie jeszcze do końca zlikwidowane, ale ratownicy zrozumieli, że pod gruzami nie ma już żywych ludzi. Według specjalistów, mogą się tam znajdować jedynie martwe ciała od 9 do 13 osób, które nie mogły przeżyć na kilkunastostopniowym mrozie. Dlatego akcja ratunkowa została zakończona.

Nadal jednak trwają prace w budynku. Przez cały dzień robotnicy próbowali zerwać ogromne kawałki betonu, zwisające z dachu na prętach . Okazało się jednak, że to trudniejsze, niż sadzono.

Władze nie mają zamiaru ogłaszać żałoby, wręcz przeciwnie, w Rosji zaczyna maslienica, czyli wesołe zapusty przed wielkim postem. Będą obchodzone jak zwykle.

22:05