Uruchamiamy plan wsparcia dla gmin górskich, w ramach, którego trafi do nich miliard złotych - zapowiedział wicepremier, minister rozwoju, pracy i technologii Jarosław Gowin. Dodał, że pomoc to m.in. przeszło 700 mln zł na inwestycje.

 


Będziemy monitorować sytuację we wszystkich branżach i samorządach, w tym zwłaszcza samorządach gmin turystycznych. Jeśli będą potrzebne następne kroki umożliwiające restart gospodarczy branży turystycznej, to będziemy uruchamiać kolejne odpowiednio wycelowane instrumenty - zapowiedział wicepremier Jarosław Gowin.

Wicepremier dodał, że jego resort przygotował programy pomocowe na kwoty przekraczające miliard złotych, które będę adresowane do branży turystycznej, a pośrednio wesprą społeczności tych gmin, w których turystyka odgrywa zasadniczą rolę.

Na pytanie, czy jednoosobowe firmy działające w branży turystycznej zostaną objęte Tarczą 6.0, wicepremier odpowiedział, że obejmuje je tarcza branżowa. Dodał, że wsparcie zostanie udzielone wszystkim firmom turystycznym, które ucierpiały.

Gowin mówił, że również środki, które zostaną przekazane samorządom górskim, w ogromnej mierze trafią do przedsiębiorców.

Na jakie wsparcie mogą liczyć gminy górskie?

Rząd na wsparcie dla gmin położonych na terenach górskich zamierza przeznaczyć ponad 700 mln zł - poinformował wicepremier Jarosław Gowin. Dodatkowo rząd zamierza refundować 80 proc. umorzenia podatków od nieruchomości.

Każda z tych gmin (położonych na terenach górskich - PAP) otrzymają dwojakiego rodzaju wsparcie. Po pierwsze samorządy mogą umarzać podatek od nieruchomości ,(...) rząd będzie refinansował samorządom 80 proc. kosztów takiego umorzenia. Druga forma pomocy to środki przeznaczone na inwestycje. Inwestycje związane z branżą turystyczną. Łącznie na te inwestycje rząd zdecydował się przeznaczyć przeszło 700 mln zł - powiedział wicepremier.

Gowin dodał, że górny limit dotacji dla jednej gminy wynosi 8 mln zł.

Środki trafią do gmin górskich w ciągu najbliższych tygodni, w ciągu miesiąca od podjęcia uchwały (...) przez Radę Ministrów - powiedział Gowin na konferencji prasowej zorganizowanej wspólnie z szefem KPRM Michałem Dworczykiem.

Nie wykluczył, że rząd może przyjąć uchwałę na najbliższym posiedzeniu RM.

Potem samorządy będę mogły występować z wnioskami. I bezzwłocznie, po rozpatrzeniu takiego wniosku, rząd przekaże pieniądze poszczególnym gminom - wyjaśnił.

Jak dodał, środki te trafią nie tylko do przedsiębiorców. One są zaadresowane do całej społeczności poszczególnych gmin - powiedział.

Gowin wyjaśnił, że jeżeli gmina uzyska na inwestycję np. maksymalną kwotę 8 mln zł, będzie mogła analogiczną kwotę uwolnić ze swojego budżetu, a zaoszczędzone w ten sposób środki przeznaczyć na dodatkowe wsparcie dla przedsiębiorców. W tym także dla przedsiębiorców reprezentujących branże, które nie są dotknięte administracyjnymi obostrzeniami, ale w gminach górskich mogą mieć trudności ze względu na brak turystów - tłumaczył szef MRPiT.

Obecny na konferencji szef KPRM przekazał, że w gminach górskich, turystycznych, ruch spadł stosunku do zeszłego roku o 70 proc. Jak mówił, przykładem tego jest szereg regionów na Dolnym Śląsku. Tak znaczący spadek ruchu ma olbrzymie konsekwencje finansowe- powiedział Dworczyk. Wierzymy, iż ta pomoc pozwoli przetrwać ten czas, który - miejmy nadzieję - że już się kończy, że jest to ostatni wysiłek, który musimy wspólnie, jako cały kraj podjąć, by pokonać pandemię wirusa - powiedział.

Przedsiębiorcy z "Góralskiego Veta" zapowiadają otwarcie działalności

Dzisiejsze wystąpienie wicepremiera Gowina pozbawiło nas złudzeń - mówił Sebastian Pitoń, lider Góralskiego Veta. Na ten rząd nie ma co liczyć - musimy wziąć sprawy w swoje ręce i otworzyć nasze biznesy, nie patrząc na kolejne rozporządzenia - dodał.

Ten krok spowoduje, że ludzie już na pewno się zbuntują. Chcieliśmy panu podziękować za ten gest, który rozbija samorządy i ludzi, pozbawia nas jakichkolwiek złudzeń, których zresztą ja nigdy nie miałem. Ale są ludzie, którzy jeszcze te złudzenia mieli. W związku z tym dziękujemy - rzucenie tych ochłapów samorządom ułatwia nam robotę - mówił Pitoń. 

W czwartek ogłosimy, że całe Podhale, całe południe, wszystkie miejscowości, które żyją z turystyki, otworzą się. Zakończymy to szaleństwo, to szaleństwo, które chce zniszczyć Polskę i polskość, klasę średnią, mały i średni biznes - dodawał lider Góralskiego Veta.

Przedsiębiorcy deklarują, że bez względu na konsekwencje, będą otwierali swoje biznesy. 

Mamy przygotowaną ochronę prawną, konsultujemy się z kilkoma kancelariami adwokackimi, ponieważ chcemy zapewnić bezpieczeństwo przedsiębiorcom, którzy wchodzą w naszą akcję zataczającą coraz szersze kręgi. Przedsiębiorcy są tak zdeterminowani, bo zdaję sobie sprawę, że nie przeżyją kolejnego miesiąca, w związku z tym nie mają wyjścia - twierdzi Sebastian Pitoń.

Jego zdaniem "Góralskie Veto" obejmie całą PolskęEfektem synergii uda się uruchomić lawinę nie do zatrzymania, ponieważ rząd nie ma narzędzi terroru. Urzędnicy, policjanci jadą na tym samym wózku co my i zdają sobie sprawę, że podcinają gałąź, na której wszyscy siedzimy. Politycy też nie są po to, aby niszczyć Polskę i polskość. Chciałbym, aby Polska była jednym z tych państw, tych narodów, które się przeciwstawią destrukcji spowodowanej pandemią. Przedsiębiorcy boją się nie wirusa, lecz zniszczenia podstaw swojej materialnej egzystencji - dodaje.