1,60 zł na godzinę – tyle jest warta praca opiekunki socjalnej w Lublinie. Po 8 godzinach dziennie, pracując 7 dni w tygodniu zarabiają miesięcznie około 300 złotych. Wszystko jednak wskazuje na to, że będzie jeszcze gorzej. Od pierwszego kwietnia mają wejść nowe umowy na opiekę zawarte między Miejskim Ośrodkiem Pomocy Rodzinie a firmami zatrudniającymi opiekunki.

Wszystkie opiekunki pracują na umowy zlecenie, nie mają opłacanego ZUS-u, a więc prawa do płatnego urlopu czy chorobowego. Wszystkiemu winne są – zdaniem opiekunek - władze miejskie.

Zaniżyć stawkę, by nakład finansowy miasta na opiekunki był jak najmniejszy. W tej chwili, załóżmy, wolontariuszki mają ubezpieczenie, bilety MPK, jak są oddelegowywane gdzieś z chorym jechać, my nie mamy nic - mówi jedna z nich.

Z kolei miasto twierdzi, że to nie ich wina, iż firmy przedstawiły tak niskie kwoty. Zgodnie z ustawą o zamówieniach publicznych musieliśmy wybrać najkorzystniejszą dla miasta ofertę – mówi dyrektor lubelskiego MOPR-u, Antoni Rudnik. Same firmy sobie szkodzą, bo przecież to one proponuję tę cenę. Nie mamy na to żadnego wpływu.

Ale jak zauważają przedstawiciele firm, gdyby zaproponowali większe kwoty, nie wygraliby przetargu. I tak zamyka się błędne koło. Tylko jak długo można żyć za 300 zł miesięcznie?

21:50