Po raz kolejny Andrzej Lepper nie stawił się dziś w sądzie. Sędzia stracił więc cierpliwość i postanowił ścigać szefa Samoobrony listem gończym...

Zgodnie z tym co zapowiadał, po raz kolejny Andrzej Lepper nie pojawił się dziś w łódzkim sądzie - przed którym odpowiada, za zniesławienie polskiego rządu i byłego wicepremiera Janusza Tomaszewskiego. Sąd najwyraźniej stracił cierpliwość. Uznał, że lider Samoobrony za lekceważenie wezwań sądowych powinien trafić za kratki. Orzekł areszt tymczasowy dla Andrzeja Leppera i uznał, że trzeba za nim rozesłać listy gończe.

Tymczasem Andrzej Lepper jest w ...Indiach. Kiedy z nich wróci, na lotnisku w Warszawie mogą go przywitać policjanci. Dziś człowiek, podający się za obrońcę Leppera, przysłał do łódzkiego sądu telegram z zawiadomieniem o tym, że lider Samoobrony nie przyjedzie na rozprawę, bo ważne obowiązki związkowe wymagają od niego obecności w Indiach.

Wiadomości RMF FM 11:45

Ostatnie zmiany 12:45