Andrzej Lepper, który kilka tygodni temu zarzucił politykom SLD i Platformy Obywatelskiej przyjmowanie łapówek i kontakty z gangsterami, dziś sam popadł w poważne tarapaty. Przeciwko liderowi Samoobrony na drogę sądową wystąpiło trzech rolników, którzy mieli mu wręczyć łapówki w zamian za pomoc np. w załatwieniu kredytów.

Byli członkowie Samoobrony zarzucają Lepperowi oszustwo. Twierdzą, że ich ówczesny szef wyłudził od nich pieniądze. W grę wchodzą kwoty jakie rolnicy mieli wręczać Lepperowi - miały to być tak zwane koszty manipulacyjne, nierozliczone sumy ze zjazdów Samoobrony oraz pieniądze wpłacane przez rolników na specjalne konto bankowe. Leszek Zwierz, były członek Samoobrony ocenia, że Lepper oszukał w ten sposób ponad trzy tysiące osób. „Problem powstał z tego tytułu, że pan Andrzej Lepper nie chciał się z żadnych pieniędzy rozliczyć. Naciskaliśmy coraz mocniej, jako byli działacze Samoobrony, to dokonał zmiany w komisji rewizyjnej. Komisję wybrał zjazd krajowy, a później zmienił ją jednoosobowo pan Andrzej Lepper i powołał drugą bo komisja zaczęła interesować się finansami związku” – powiedział Zwierz.

Jednym z oskarżycieli Andrzeja Leppera jest Adam P. z gminy Wysokie w Lubelskiem. Pan Adam ubiegał się o kredyt - 200 tysięcy złotych - i poprosił o pomoc w jego przyznaniu Leppera. Przewodniczący zgodził się, ale nie bezinteresownie: „Wziął pieniądze na załatwienie pożyczki. To było 8 tysięcy złotych. On powiedział, że te pieniądze są mu potrzebne na pomoc w załatwieniu mojej sprawy. Mnie chodziło o pożyczkę 200 tysięcy i to miały być koszta związane z tą pożyczką” – mówi pan Adam. Dodaje, że przewodniczący Lepper pieniądze wziął, ale pożyczki nie załatwił. Teraz pan Adam nie ma ani 200 tysięcy, ani ośmiu, „podarowanych przewodniczącemu Samoobrony, posłowi Lepperowi. „To była między nami w cztery oczy rozmowa i ciężko te pieniądze teraz odzyskać” – mówi Adam P. Posłuchaj całej rozmowy jaką nasz reporter, Cezary Potapczuk, przeprowadził z Adamem P.:

Rolnicy - twierdzi Andrzej Zwierz - wręczali Lepperowi łapówki za pomoc w zdobyciu kredytu, ale także pożyczali pieniądze na kampanie prezydencką.

Foto: RMF

13:45