Dolnośląska policja uwolniła 33-letnią kobietę porwaną i więzioną przez cztery dni. Dwaj ukraińscy porywacze zostali zatrzymani. Bandyci, grożąc śmiercią kobiety, żądali od jej rodziny bardzo wysokiego okupu. Teraz grozi im do 10 lat więzienia.

Do porwania doszło, kiedy kobieta po pracy szła na parking, aby swoim samochodem pojechać do domu. Bandyci sterroryzowali 33-latkę pistoletem. Zagrozili, że jeśli nie będzie wykonywała ich poleceń, to ją zabiją.

Wczoraj późno w nocy policja ustaliła, że kobieta jest więziona w jednym z domów jednorodzinnych w dzielnicy Psie Pole. O 4 nad ranem do działania przystąpiły 4 grupy policyjnych komandosów. Aby wejść do budynku użyli specjalistycznego sprzętu do wywarzania drzwi.

Po wejściu okazało się, że jeden z porywaczy przystawia do głowy zakładniczki pistolet. Komandosom udało się go jednak obezwładnić i uwolnić kobietę. Drugi z porywaczy uciekł z budynku, ale policjanci zdołali go zatrzymać kilka godzin później.

Foto: Archiwum RMF

23:50