Starając się odbudować zaufanie do Kościoła Katolickiego w Ameryce, po serii skandali o seksualne molestowanie, zebrani w Dallas biskupi przyjęli specjalną kartę postępowań wobec księży oskarżanych o molestowanie seksualne.

Księża, którzy kiedykolwiek dopuścili się seksualnych wykroczeń wobec nieletnich nie będą mogli kontynuować pracy duszpasterskiej. Niekonieczne jednak będą wykluczani ze stanu kapłańskiego.

Przewodniczący konferencji biskupów, biskup Wilton Gregory podkreślał, że przyjęta Karta Ochrony Dzieci i Młodzieży jest bardzo ważnym dokumentem: Od teraz, żaden ksiądz, który wiadomo, że dopuszczał się molestowania seksualnego nieletnich nie będzie mógł pełnić obowiązków w kościele katolickim w Stanach Zjednoczonych. My biskupi chcemy też przeprosić wszystkich tych, którzy zostali skrzywdzeni, także za to, że nasza reakcja na nadużycia seksualne w kościele była aż tak wolna.

Ofiary molestowania nie są do końca zadowolone z wyniku konferencji biskupów. Podkreślają tak jak David Clohessy, że nie przyjęto zapowiadanej wcześniej polityki „zero tolerancji” przewidującej wykluczenie ze stanu kapłańskiego księży, którzy w przyszłości dopuszczą się molestowania seksualnego, a także tych, którym udowodniono popełnienie tych czynów w przeszłości co najmniej dwa razy.

Efekt tej konferencji to wyłącznie obietnice. Za wcześnie mówić czy jest to faktycznie postęp w rozwiązaniu problemu. Osądzimy to w nadchodzących tygodniach i miesiącach.

Karta musi być jeszcze zaakceptowana przez Watykan. Biskupi oczekują, że Stolica Apostolska przyjmie ten dokument, który, według nich, pomoże rozwiązać "ten bezprecedensowy kryzys naszych czasów".

foto Archiwum RMF

10:50