Od kilku dni w wielu regionach Iraku dochodzi do starć uzbrojonych bojówek z siłami koalicji. Najbardziej zapalnym rejonem jest strefa zamieszkała przez szyitów, którą kontroluje dywizja dowodzona przez Polaków. W nocy znów dochodziło tam do starć.

W nocy w polskiej strefie znów doszło do wymiany ognia między siłami koalicji a zwolennikami radykalnego duchownego szyickiego Muktady al-Sadra – potwierdził w rozmowie z RMF rzecznik polskiej dywizji, podpułkownik Robert Strzelecki. Na szczęście nikomu z Polaków nic się nie stało.

Wczoraj Polacy stoczyli bój uliczny w Karbali. Zginęło 8 osób, w tym 5 Irańczyków. Ale następstwa tej strzelaniny mogą być poważne, bo jednym z zabitych jest szef lokalnego biura sadrystów - Murtada al-Musawi. Według rzecznika dowódcy międzynarodowej dywizji podpułkownika Roberta Strzeleckiego nie można na razie powiedzieć, z czyich rąk zginął al-Musawi, bo w starciu, obok Polaków walczyli też iraccy policjanci.

Zaczynamy być w centrum wydarzeń w Iraku - mówi w rozmowie z RMF profesor Andrzej Kapiszewski z Katedry Bliskiego Wschodu Uniwersytetu Jagiellońskiego. Do tej pory większość ataków miała miejsce na tych terenach, w których większość mieli sunnici. (...) W tej chwili po raz pierwszy ruszyli szyici. W związku z tym oczywiście większe niebezpieczeństwo może czyhać na naszych żołnierzy. I tutaj tylko można modlić się o jak najmniej ofiar wśród polskich oddziałów.

W ciągu trzech dni w Iraku zginęło co najmniej 34 żołnierzy koalicyjnych, w tym 32 amerykańskich. Straty po stronie partyzantów i bojówek przekraczają 200 zabitych. Zwierzchnik irackich szyitów apeluje o pokój. Wielki ajatollah Ali al-Sistani wydał fatwę, czyli edykt religijny, w której wezwał do "rozwiązania problemów w Iraku w sposób pokojowy, aby uniknąć narastania chaosu i rozlewu krwi".

Arabista Marek Kubicki, który niedawno wrócił do Polski po kilkumiesięcznym pobycie w Iraku, ma nadzieję, że powstanie nie rozszerzy się na cały Irak: Ludzie – można powiedzieć – trzymający władzę, są za al-Sistanim, nie są za al-Sadrem, także jest jeszcze możliwość odwrócenia tej tendencji.

Wg Kubickiego, choć nie istnieje możliwość, sunnici i szyici zjednoczyli się w walce przeciwko Amerykanom, to groźne jest to, że po prostu obie grupy będą atakować w tym samym czasie.