W czasie świąt Austriacy zjadają do 40 jajek, wliczając te w ciastach, ale i tak po Wielkanocy zostaje sporo jaj. Co się z nimi dzieje? Najpierw Austriacy sprawdzają ich świeżość i to w bardzo łatwy sposób.

Jaja, ugotowane lub surowe, wrzuca się do naczynia z wodą. Jajko niezepsute osiada na dnie, a to częściowo nadpsute utrzymuje się pod wodą – im bardziej nieświeże, tym wyżej.

Ugotowane na twardo jajka Austriacy jedzą nawet dwa tygodnie po świętach. A ci, którzy nie mogą już na nie patrzeć, mogą je sprzedać do supermarketów, za ¼ wartości. Można je także oddać do zoo, gdzie zawsze znajdą się ich amatorzy – każdy zwierzak już przez skorupkę czuje, czy nadaje się ono do zjedzenia.