Poprawia się sytuacja po powodzi w Europie Środkowej. Niestety, nie obyło się bez ofiar. W Czechach zginęły cztery osoby, a dwie inne zmarły z wyczerpania. W Austrii nikomu nic się nie stało. Wielka woda już tam opadła, zniszczeniu uległy jednak domy, drogi, mosty.

W północnej Austrii setki domów toną w błocie, niektóre po dachy. Zniszczone są drogi, mosty, tory kolejowe. 7000 strażaków i ponad 1000 żołnierzy pracuje przy usuwaniu szkód. W akcje biorą udział nawet czołgi.

Jak się ocenia, roboty mogą potrwać nawet do późnej jesieni. Kanclerz przyrzekł, że nikt z poszkodowanych nie pozostanie bez pomocy. Synoptycy ostrzegają, że dziś w północnej Austrii znów może padać.

Na południu Czech powódź pochłonęła cztery osoby, dwie inne zmarły z wyczerpania. Pełne ręce mają strażacy i ochotnicy w Czeskich Budziejowicach, gdzie powódź pozostawiła największe spustoszenia. Woda w rzekach na południu Czech opada, ale na zachodzie podnosi się poziom Łaby.

foto Archiwum RMF

09:00